Bitwa kasowe między markami wagi ciężkiej trwają już od lat i niewielu pretendentów ma szansę, gdy jeden z dużych chłopców wypuści coś świeżego. Szybcy i Wściekli, James Bond i Harry Potter kontynuują wydawanie filmów i poszerzanie swoich uniwersów, a każdy z nich nadal zarabia mnóstwo pieniędzy.
Dwayne Johnson był miłym dodatkiem do serii Fast & Furious, az czasem stał się jedną z największych gwiazd filmowych na świecie. Doprowadziło to do tego, że Johnson wypłacił ogromne czeki i niewiele osób zbliża się do tego, co robi finansowo.
Spójrzmy i zobaczmy, ile Dwayne Johnson zarobił dla Hobbs & Shaw!
Hobbs i Shaw płaci 20 milionów dolarów
Dwayne Johnson wie co nieco o zarabianiu tony gotówki, więc kiedy przygotowywał się do zakotwiczenia własnego filmu „Szybcy i wściekli”, wiedział, że ma mnóstwo możliwości w negocjacjach. W związku z tym był w stanie zażądać sowitej pensji za swój występ w filmie.
Jak widzieliśmy w przypadku niektórych innych wielkich nazwisk w branży filmowej, 20 milionów dolarów to zazwyczaj liczba, do której dążą. Jest to wynagrodzenie najwyższego poziomu dla każdej osoby zdolnej do zakotwiczenia przeboju kinowego, więc nie powinno być zbyt zaskakujące, że Dwayne Johnson był w stanie uzyskać taki potworny czek na jego drodze.
Faniza Szybcy i Wściekli istniała już ponad dekadę przed premierą Hobbs & Shaw, więc prawie przesądzone było, że film przyniesie mnóstwo pieniędzy. To ogromny powód, dla którego studio nie miało problemu, jeśli chodzi o płacenie Dwayne Johnson.
Pod koniec dnia film nie był tak wielkim sukcesem, jak niektórzy mogliby sądzić, ale w filmie nie pojawiły się inne filary franczyzy, takie jak Vin Diesel czy Michelle Rodriguez. Niemniej jednak, film o wartości 759 milionów dolarów jest nadal uważany za całkowity sukces finansowy dla zaangażowanych osób.
20 milionów dolarów, które Dwayne Johnson był w stanie pozyskać dla Hobbs & Shaw, to ogromna suma pieniędzy, zwłaszcza gdy przyjrzymy się, co aktor zarobił za swoje poprzednie występy w serii.
To podwoiło jego przeszłość pensję Szybcy i Wściekli
Franzyza Fast & Furious wykorzystała jedne z największych nazwisk w branży filmowej, aby zwiększyć swoją globalną atrakcyjność, a Dwayne Johnson jest jednym z wielu elementów, które przeniosły rzeczy na wyższy poziom. Mimo to nigdy nie był twarzą marki i zarobił mniej, niż niektórzy mogliby sądzić.
Johnson wszedł do serii w 2011 roku w filmie Fast Five i był mile widzianym dodatkiem. Franczyza podnosiła rzeczy z powrotem, a sprowadzenie Dwayne'a na pokład odegrało kluczową rolę w zapoczątkowaniu zupełnie nowej ery. Za swój występ w filmie Wonderwall donosi, że Johnson otrzymał 10 milionów dolarów, czyli połowę tego, co zarobił dla Hobbs & Shaw.
Dwa lata później Johnson pojawił się w filmie Szybcy i wściekli 6, po raz kolejny wyciągając pomocną dłoń do franczyzy. Według Wonderwall dostałby kolejne 10 milionów dolarów, a sam film stałby się wielkim hitem. Sprawy toczyły się ładnie, a Dwayne idealnie pasował.
W przypadku Furious 7 Johnson dostałby podwyżkę do 15 milionów dolarów, a za Fate of the Furious 10 milionów plus pieniądze na zapleczu. To mogło potencjalnie dać mu zdrowy czek, biorąc pod uwagę ilość pieniędzy, które franczyza regularnie przynosiła.
Dwayne Johnson zarabiał mnóstwo pieniędzy, zanim dostał swój własny film Szybcy i wściekli, ale naprawdę podkręcił sytuację, gdy dostał szansę. Pomimo potwornej pensji Hobbs & Shaw nie byłby nawet największym wynagrodzeniem podstawowym, jakie otrzymywałby w branży filmowej.
To było mniej niż jego 23,5 miliona dolarów dla Jumanji: następny poziom
Dwayne Johnson wie, jak zgarnąć duże pieniądze, a jego pensja jest podwyżka dzięki Jumanji: The Next Level.
Według Wonderwall Johnson otrzymał za ten film 23,5 miliona dolarów. To była niezła podwyżka dla Johnsona, który prawdopodobnie ma więcej pieniędzy, niż wie, co zrobić w tym momencie.
To nie jedyny raz, kiedy Dwayne przekroczył granicę 20 milionów dolarów. Obserwator donosi, że Johnson zarobi 22 miliony dolarów na nadchodzący film Jungle Cruise. Johnson wystąpi w filmie u boku Emily Blunt, a fani mają nadzieję, że będzie zawierał mnóstwo kalamburów, podobnie jak przejażdżka Disneylandem, na której jest oparty.
Po latach w branży filmowej jasne jest, że niewiele osób zbliża się do tego, co potrafi Dwayne Johnson. Fascynujące będzie obserwowanie, jak jego wynagrodzenie będzie odtąd rosło.