Pretty Little Liars ma ogromny wpływ na telewizję dla młodych dorosłych. Odpowiada także za sukces wielu gwiazd serialu. Tak wielu fanów wciąż śledzi kariery pokroju Shaya Mitchella, a także Ashley Benson. Ale wielu fanów zauważyło, że Pretty Little Liars ma wiele wspólnego z innym serialem dla młodych dorosłych, który również zapoczątkował liczne kariery… Mówimy oczywiście o Plotkara.
Nie brakuje podobieństw między Pretty Little Liars i Gossip Girl z perspektywy fabuły. Ale spektakle też pochodzą z tego samego miejsca. Pisarka Sara Shepard pracowała jako ghostwriter dla firmy o nazwie Alloy, kiedy wpadła na pomysł na swoją serię książek, która została zaadaptowana do telewizji wkrótce po jej opublikowaniu. Alloy to ta sama firma, która odpowiadała za serię książek Gossip Girl. Tak więc nie byłoby przesadą wyobraźni stwierdzenie, że na Sarę bezpośrednio wpłynął sukces Gossip Girl.
Wciąż jednak autorka, showrunnerka Pretty Little Liars i inni twórcy twierdzą, że ich program różni się od Plotkara. Wiemy o tym dzięki dogłębnej ustnej historii spektaklu Cosmopolitan.
Rzućmy okiem…
Podobieństwa są niezaprzeczalne
Porozmawiajmy przez chwilę o podobieństwach… Być może najbardziej jaskrawym przykładem Pretty Little Liars unoszącym główny element historii z Plotkary jest pomysł tajemniczego stalkera o pseudonimie. Ten stalker używa tej samej groźby szantażu, co Plotkara w serialu o tym samym tytule. Wiele postaci również wydaje się dość podobnych, takich jak Blair i Spencer; obaj przedstawiają stereotyp spiętej i na wpół kontrolującej brunetki. Są też odważne i modne blondynki w obu programach, nieodpowiednie relacje i wszystkie wątki fabularne, które można znaleźć w każdym programie inspirowanym telenoweli.
Jednak musimy przyznać, że liczba ofiar śmiertelnych w Pretty Little Liars jest znacznie większa niż w Plotkarze. W końcu stawka w Pretty Little Liars jest o wiele bardziej mroczna i makabryczna. I to było korzeniem pomysłu Sary Shepard na przedstawienie.
Skąd wziął się pomysł na przedstawienie
Podczas wywiadu dla Cosmopolitian, autorka Sara Shepard twierdziła, że jej pomysł na historię wziął się z jej zainteresowania stalkerami.
„Wiedziałam, że chcę napisać tajemniczą historię, która ma coś wspólnego z prześladowcami” – wyjaśniła Sara. „W telefonach pojawiła się nowa rzecz: wiadomości tekstowe. Media społecznościowe również zaczęły się pojawiać. Stąd pomysł na A [anonimowy, wszechwiedzący, prześladowca-złoczyńca]."
Ale pomysł był jeszcze bardziej osobisty…
"Miełam dorastającą sąsiadkę, kobietę w wieku mojej mamy, która została porwana, gdy była nastolatką. Myślę, że moja mama była zafascynowana [porwaniami]. Zawsze przychodziła do mnie szeptać: – Czy wiedziałeś, że [sąsiadka] została porwana, gdy była młoda? Potem przeprowadziłem się do Philly i miałem jeszcze jedną przyjaciółkę, która również została porwana [jako dziecko] i nigdy tak naprawdę o tym nie mówiła. Więc zawsze bałem się porwania. Pamiętam, jak myślałem: „Co się stanie, gdy ktoś cię zabierze? Co się dzieje następny?”
Dlaczego uważają, że ładne małe kłamstewka różni się od plotkarki
Podobieństwa do Plotkara były widoczne w reklamie Pretty Little Liars. Wiele z tych powiązań zostało nawiązanych przez tych, którzy zwrócili uwagę na czas premiery pilotażowego serialu.
„Obserwowałem pilota i powiedziałem: „Oooooch cholera.„To był doskonały moment!”, powiedziała projektantka kostiumów Pretty Little Liars, Mandi Line. „Seks w wielkim mieście się skończył. Plotkara właśnie się wycofywała. Widziałem tę kieszeń czasu na nową modę i przekraczanie granic w liceum. Plotkara to zrobiła, ale ich budżet był tak wysoki. Chciałem zrobić coś tak przełomowego, ale możliwego do uzyskania."
Ostatecznie ta idea „dostępności” była w centrum argumentacji showrunnerki Pretty Little Liars Marlene King o to, dlaczego jej program różni się od Plotkara.
„[Pretty Little Liars to] spotęgowana rzeczywistość, ale ubrania, które noszą, można kupić w centrum handlowym” – wyjaśniła Cosmo.: Nie jesteśmy plotkarą. Chcemy być ugruntowani w taki sposób, aby ludzie między Nowym Jorkiem a Los Angeles mogli się odnosić."
Oczywiście ludzie, którzy lubili Gossip Girl, z pewnością polubili Pretty Little Liars, jednak serial był znacznie mroczniejszy i znacznie bardziej ugruntowany (mniej więcej) niż serial o niezwykle bogatych mieszkańcach Upper Eastside w Nowym Jorku Miasto. Nie chodziło o snobów. Chodziło o młode kobiety, które mogły być każdą… Oczywiście były cudowne, prawie wszystko uchodziło na sucho i miały dostęp do technologii i ubrań, jak te z Plotkary.