Prawdziwy powód, dla którego Peter Jackson rozszerzył rolę Liv Tyler we „Władcy Pierścieni”

Spisu treści:

Prawdziwy powód, dla którego Peter Jackson rozszerzył rolę Liv Tyler we „Władcy Pierścieni”
Prawdziwy powód, dla którego Peter Jackson rozszerzył rolę Liv Tyler we „Władcy Pierścieni”
Anonim

Krótka relacja Liv Tyler z jej słynnym ojcem Stevenem Tylerem, aktorka jest najbardziej znana ze swojej pracy w trylogii Władca Pierścieni Petera Jackona. O ile w tych filmach wyróżniała się, nie powinna być. W rzeczywistości J. R. R. Oryginalne książki Tolkiena ledwo obejmowały Arwenę, przynajmniej fizycznie. Ale Peter Jackson podjął decyzję o włączeniu jej więcej. Oto dlaczego.

Pytany, czy rozszerzył rolę Liv z powodów komercyjnych

W 2002 roku Peter Jackson rozmawiał ze zhańbionym Charliem Rose o Drużynie Pierścienia po premierze pierwszego filmu. Podczas ich rozmowy Peter opowiedział o tym, jak Harvey Weinstein prawie zrujnował Władcę Pierścieni, a także o historii castingów dotyczących znalezienia właściwego Froda i Gandalfa. To również skłoniło Charliego do zapytania o jedną z największych zmian, jakie wprowadził Peter podczas adaptacji J. R. R. Dzieło Tolkiena… rozwinięcie postaci Arweny.

Arwena, Władca Pierścieni, walczy
Arwena, Władca Pierścieni, walczy

„Jedną rzeczą, którą dodałeś do tego były postacie kobiece”, zaczął Charlie Rose.

„Nie dodaliśmy postaci kobiecych, trochę się rozszerzyliśmy” – powiedział Peter Jackson. „W przypadku Arweny postać Liv Tyler była naprawdę tą, którą nieznacznie rozszerzyliśmy. Niewielka ilość”.

Wtedy Charlie zapytał, czy Peter zrobił to, aby zainteresować szerszy rynek. W końcu książki Władca Pierścieni prawie nie mają postaci kobiecych, pomimo dość dynamicznej i dobrze napisanej w Eowinie z Rohanu. Jednak Peter powiedział, że on i jego współautorzy, Fran Walsh i Philippa Boyens, nie zdecydowali się na to, aby uczynić to bardziej „komercyjnym”.

„Nie było to z powodów komercyjnych” - stwierdził Peter.„Gdybyśmy byli ściśle komercyjni, wiesz, Liv byłaby w filmie od początku do końca. To znaczy, ponieważ jest oczywiście cudowna, a im więcej Liv w tym gra, tym lepiej. komercyjny punkt widzenia."

Dlaczego Arwen dostała więcej czasu ekranowego

Peter powiedział wtedy, że podejmowanie takich decyzji nie byłoby zgodne z wizją Tolkiena, która była naprawdę najważniejsza podczas adaptacji jego powieści. Wydawało się jednak, że tak nie było, gdy Peter Jackson wrócił później do serii, by wyreżyserować prequele The Hobbit, co, jak sam przyznaje, było bałaganem.

Zamiast rozwijać postać Arweny z powodów komercyjnych, Peter twierdzi, że czuł, że jest to zgodne z tym, co Tolkien zamierzał zrobić z książkami. W rzeczywistości, historia miłosna z książek Tolkiena "Władca Pierścieni" biegła w tle i dodała wymiaru i głębi postaci Aragorna. Po prostu nie wysunął się na pierwszy plan w księgach. Podczas gdy Peter uważał, że byłoby to naprawdę kinowe i, co ważniejsze, kluczowe dla struktury postaci Aragorna, było to nieco bardziej rozpowszechnione w jego filmach.

„Postać Arweny, którą Liv gra bardzo, bardzo cudownie, ledwo jest w książce”, przyznał Peter Charliemu Rose. „Mam na myśli, że jest po prostu taką małą postacią, biorąc pod uwagę to, co napisał Tolkien. A jednak odgrywa ważną rolę. Jest elfką, nieśmiertelną. Nigdy nie umiera. Żyje wiecznie. I jest zakochana w Aragornie. jest śmiertelnym mężczyzną, takim jak my. Ma długość życia. Naturalną długość życia. A jedynym sposobem na to, by oboje mogli być razem, jest porzucenie nieśmiertelnego życia, pozostanie z nim i umrze z nim. To cudowne słodko-gorzka historia miłosna, która jest w książce, a my po prostu chcieliśmy mieć jej trochę więcej w filmie."

Sprawianie, że Arwena jest czymś więcej niż tylko miłością

To była ostatecznie decyzja, która została bardzo pozytywnie przyjęta zarówno przez krytyków, jak i widzów. Dodało to filmowi epickiego romantycznego rdzenia i ładnie wypełniło świat. Oczywiście romans nie był jedyną rzeczą, która została dodana dla Arweny. Dostała także scenę z książki, która należała do Glorfindela, postaci, która w zasadzie pełniła niewielką rolę w książkach Tolkiena. Ta sekwencja akcji pokazała Arwenę jako coś więcej niż tylko zainteresowanie miłością i zakończyła się dalszym rozwojem fabuły.

Coś, co mogło nie przysłużyć się fabule, było wyborem dodania Arweny do Bitwy o Helms Deep w Dwóch Wieżach. W komentarzu DVD do tworzenia Dwóch Wież Peter twierdził, że chciał to zrobić, aby połączyć Arwenę i Aragorna. Podczas gdy fragmenty sekwencji zostały sfilmowane, ostatecznie zostały one złomowane.

Być może to była dobra rzecz. Chociaż bardzo chcielibyśmy zobaczyć więcej Arweny, zwłaszcza walczącej w Helms Deep, nie byłoby to zgodne z pracą Tolkiena. Dodatkowo zmniejszyłoby to wpływ Arweny i Aragorna, którzy w końcu spotkali się pod koniec trzeciego filmu, Powrót króla.

W skrócie, Peter Jackson podjął decyzję o rozwinięciu postaci Arweny w sposób, który dał jej więcej do zrobienia, ale także zachował nienaruszoną wizję Tolkiena.

Zalecana: