W latach 90. Leonardo DiCaprio po cichu kształtował się jako twarz Hollywood. Kiedy nastały lata 2000, wszyscy chcieli go w filmie, w dużej mierze dzięki mnóstwu wcześniejszych ról.
Zawsze pokazywał to na ekranie, jednak poza kamerą, nie zawsze nacierał swoich rówieśników we właściwy sposób. W rzeczywistości pewna gwiazda nazwała go bardzo niedojrzałym do współpracy.
Zawsze są dwie strony tej historii. W następnym artykule przyjrzymy się, co drugi gwiazdor miał do powiedzenia o Leo, podczas gdy inni, którzy pracowali nad filmem, również włączyli się w tę sprawę – ich opinie wydają się być sprzeczne.
Ponadto przyjrzymy się również, jak zmieniła się kariera Leo po filmie i jak mogło to zmienić karierę także jego niespokojnego partnera.
Film był klasykiem
W 1996 roku, tuż przed boomem na Titanica, Leonardo DiCaprio budował swoje CV w innych filmach. Jasne, spektakularny trzygodzinny film przeniósł jego karierę na inny poziom, jednak „Romeo+Juliet” również odegrał ogromną rolę w ukształtowaniu jego kariery.
Z budżetem 14,5 miliona dolarów film Baza Luhrmanna odniósł ogromny sukces, ponieważ przyniósł ponad 150 milionów dolarów w kasie. Leo wraz z Claire Danes rozwijali się razem w filmie. W filmie było kilku innych znaczących aktorów przed ich sławą, w tym ulubieniec fanów Paul Rudd.
Leo przyznał wraz z EW, że był trochę sceptycznie nastawiony do pracy nad filmem, ale ostatecznie wizja reżysera była taka, którą rozumiał.
”Większość filmów, które robię, nie zarabia dużo pieniędzy” – mówi DiCaprio. „Może nie powinienem tego mówić” – dodaje szybko. „Ludzie przyzwyczają się do tego, że nie płacą mi dużo pieniędzy.”
„Na początku myślałem, że [Luhrmann] jest po stronie pretensjonalnej. Ale potem zaczynasz go poznawać i jest dokładnie tym, kim chcesz, żeby był reżyserem. Ponieważ aktorzy są, wiesz, kompletnie niepewni. Potrzebują uwagi przez cały czas.”
Film zadziałał, jednak jego związek ze współgwiazdą nie był najlepszy, gdy kamery się nie kręciły.
Claire Danes nazywana Leo „Niedojrzałym”
Dwie główne gwiazdy, DiCaprio i Duńczycy, rozkwitły na dużym ekranie. Jednak nie była to inna historia za kulisami. Według Duńczyków Leo był na planie bardzo niedojrzały, często robił psikusy. Jest to coś, z czego jest znany, łagodząc nastrój na planie. Okazuje się, że Duńczycy nie lubili tego podejścia, jednak może to być spowodowane tym, że zakochała się w gwieździe.
Wraz z Expressem Miriam Margolyes mówiła o relacjach między nimi na planie.
„Bardzo go lubiłem i podziwiałem jego pracę, ale na szczęście byłem odporny na jego wdzięki w pachwinie, w przeciwieństwie do biednej Claire Danes, wtedy tylko 17.”
„Dla nas wszystkich było oczywiste, że naprawdę była zakochana w swoim Romeo, ale Leonardo nie był zakochany w niej. Wcale nie była w jego typie. Nie wiedział, jak poradzić sobie z jej ewidentnym zauroczeniem."
Pomimo postrzeganej relacji, DiCaprio czule opowiadał o swoim czasie ze swoim partnerem.
„Jest naprawdę dojrzałą dziewczyną jak na swój wiek” – mówi 21-letni lider. „Była jedyną dziewczyną, kiedy robiliśmy przesłuchanie, która wyszła mi prosto w twarz, żeby zrobić linie. Powiedziała, że patrzą mi prosto w oczy. A niektóre inne dziewczyny zrobiły, na przykład, dotknięte kwiaty. Wiesz, głaskali się po twarzy, patrzyli w górę i próbowali robić różne rzeczy swoimi rzęsami, a to nie było tak prawdziwe, jak występ Claire.”
Biorąc pod uwagę ich świetne połączenie na ekranie, wspólne zmierzenie się z „Titanikiem” wydawało się kolejnym logicznym krokiem. Jednak Duńczycy mieli inne plany.
Odrzuciła 'Titanic'
Patrząc wstecz na sukces filmu, jesteśmy pewni, że Duńczycy przynajmniej trochę się kopali. Wraz z Elle gwiazda ujawniła, że nie żałowała tej sytuacji, biorąc pod uwagę, że była całkowicie wypalona od czasu, gdy kręciła „Romeo+Juliet” w Meksyku. Ponadto, biorąc pod uwagę sławę, do której Leo wyrósł w filmie, nie była pewna, czy jest gotowa na tego typu ekspozycję.
„Szczerze, właśnie nakręciłem tę romantyczną epopeję z Leo [DiCaprio] w Mexico City, czyli tam, gdzie mieli nakręcić Titanica, a ja po prostu nie miałem tego w sobie.”
"Spojrzałem na niego, jakbym całkowicie zrozumiał, dlaczego chciał to zrobić, ale nie jestem na to gotowy. Pamiętam, jak po premierze filmu po prostu wszedł w inną stratosferę… To było trochę przerażające. Po prostu nie mogłem tego zrobić, nie chciałem tego."
Duńczycy mogliby dalej cieszyć się wspaniałą karierą, pomimo ominiętego projektu.