Jeśli zastanawiasz się, dlaczego Meryl Streep jest kochana przez wielu, odpowiedź jest prosta: jest najbardziej wszechstronną aktorką w Hollywood. Na początku swojej kariery trzykrotna zdobywczyni Oscara była już nazywana „wschodzącą gwiazdą”. To było w jej teatralnych czasach w połowie lat 70-tych. W pewnym momencie prasa nawet napisała: „Meryl Streep. Zapamiętaj nazwisko, usłyszysz je ponownie”. I nadal to robimy, prawie pięć dekad później.
Ale jak dokładnie przeszła od roli Zofii "Sophie" Zawistowski w Wyborze Zofii do zabicia jej jako Mirandy Kapłan w Diabeł ubiera się u Prady i zostania Margaret Thatcher w Żelaznej Damie? Cóż, Streep ma niezłą strategię kariery. Oto jak udało jej się uniknąć typowania.
Meryl Streep na wczesnym etapie kariery stworzyła markę „Może grać we wszystko”
Kiedy Streep weszła do Hollywood pod koniec lat 70., każda aktorka walczyła o te same główne role. Ale według YouTubera Be Kind Rewind aktorka nie miała problemów z ich wylądowaniem ze względu na swoją wszechstronność. „W swoim pierwszym sezonie [jako aktorka teatralna] w samym Nowym Jorku, Meryl dostała siedem głównych ról i prawie wygrała Tony za 27 Wagonów pełnych bawełny” – powiedział Izzy, prezenter BKR. „W pierwszych dwóch latach kariery Meryl występowała w szekspirowskich komediach, musicalu Brechta, granym przez Chekova i Tennessee Williamsa.”
Przed zrobieniem filmów zasięg Streep był już porównywany do legendarnych postaci w branży. „Krytycy porównali ją do Bustera Keatona za jej komedię fizyczną i pochwalili ją jako żeński odpowiednik Laurence Olivier” – kontynuował BKR. „Mogła być komiczna, ale silna i dojrzała. Być może ważniejsze niż jej zdolność do przekonującego zamieszkiwania tych postaci jest to, że zyskała reputację, którą mogła. Meryl może zagrać wszystko, co było marką od samego początku."
Eseyistka wideo zauważyła, że Streep dokonała mądrych wyborów w kierowaniu swoją karierą filmową. „Meryl weszła do kina z kilkoma głośnymi rolami drugoplanowymi, które uczyniły ją możliwą do zweryfikowania i szanowaną aktorką filmową do 1978 roku” – powiedział Izzy. „W 1979 roku otrzymała Oscara za film Kramer kontra Kramer… Ale dopiero w 1981 roku Meryl w końcu dostała rolę, która przyniosłaby uznanie za jej wszechstronność nowemu medium – we Francuskiej kobiecie porucznika zagrała podwójną rolę, zasadniczo idealną. pojazd do pokazywania zasięgu. Nieżyjący już krytyk filmowy, Roger Ebert, pochwalił nawet Streepa za to, że „w jednej chwili jest bezceremonialnie współczesny, a w następnej chwalebnie i teatralnie wiktoriański”.
Meryl Streep wyróżniała się odgrywaniem ról z różnymi akcentami
Występ Streepa w „Wyborze Zofii” był kiedyś opisywany jako „porywające połączenie umiejętności technicznych i tajemniczego artyzmu”. Według BKR „częścią tego, co sprawiło, że była tak skuteczna, było jej zamiłowanie do akcentów”. 11 Mamma Mia! 21 nominacji do Oscara gwiazdy obejmuje obce akcenty i inne wokalne sztuczki. W 1991 roku Streep została nazwana przez The New York Times „kobietą tysiąca akcentów”. YouTuber dodał, że to właśnie odróżnia aktorkę od innych aktorów z Hollywood.
Chociaż Izzy wyjaśniła, że akcenty nie są sekretem doskonałości per se Streep, pokazuje to, że „ufa jej różnorodność tożsamości z częstotliwością, której nie mają jej rówieśnicy”. Sprawdź jej filmografię, a zobaczysz, jak udało jej się zagrać kobiety o różnych osobowościach. „Tylko w latach 80. przeszła z polskiej ocalałej z Holokaustu działaczki związkowej w Oklahomie, brytyjskiego ognia we francuskim ruchu oporu, duńskiego pisarza, pijanego Albany, australijskiej matki, a potem jeszcze trochę” – powiedział BKR..
Zanim Streep zdobyła swojego drugiego Oscara dla Sophie's Choice w 1983 roku, „zacementował ją w hollywoodzkim umyśle jako geniusz”. Jednak gwiazda Julie & Julia nie od razu zdobyła tytuł „największej aktorki swojego pokolenia”. W latach 80. ludzie się nią znudzili. „Nie było już tak naprawdę interesujące widzieć Meryl przeżywającą kolejną tragedię jako jakąś odmianę obcej kobiety” – powiedziała Izzy o tym czasie. „Zdobyła reputację dzięki intelektualizacji swojej pracy, nie byciu organicznym i „bezhumorystycznym doborze postaci”.”
Meryl Streep „Diabeł ubiera się u Prady” uratowała ją przed obsadą
Po zapaści Streep w końcu znalazła sposób na ponowne zaangażowanie odbiorców. „Pod koniec lat 80. obserwujemy gwałtowną zmianę tonu jej filmów w ramach wspólnych wysiłków na rzecz urozmaicenia jej filmografii” – zauważył BKR. Jednak to nie wystarczyło. Nawet w latach 90. i 2000. aktorka wybierała role, które jedynie podtrzymywały jej pracę. Dopiero film „Diabeł ubiera się u Prady” z 2006 roku ożywił karierę Streepa. Mówi się, że to tam „Meryl stała się Meryl”.
„Streep, której dramatyczne występy skłaniają się ku przeładowaniu i mocnemu akcentowi, znalazła swój drugi wiatr jako komik” – powiedziała krytyczka filmowa Ella Taylor o występie Streepa w filmie o modzie. Inny recenzent wyjaśnił również, dlaczego fani zakochali się w Streep jako Miranda Priestly. Dzieje się tak dlatego, że „dowodzi teraz, w spektakularnie atrakcyjnym wieku średnim, że potrafi robić to bez wysiłku i wysiłku, zarówno w zespole, jak i jako gwiazda, i cieszy się, a nie chowa za swoim talentem.”