Mike Judge i Greg Daniels King Of The Hill wyszedł w okresie prawdopodobnie największego rozkwitu komedii animowanych dla dorosłych. A jednak całkowicie odstawał od reszty. Podczas gdy The Simpsons i South Park byli fenomenalni w przewidywaniu przyszłości i robieniu błyskotliwych satyrycznych obserwacji społeczeństwa, King of the Hill był niesamowicie skoncentrowany. Nie tylko unikała zapuszczania się na ekstremalne terytoria, ale wydawała się o wiele bardziej zainteresowana relacjami między bohaterami. Właściwie to właśnie tutaj wyróżniał się King Of The Hill.
Sposób, w jaki Mike, Greg i ich zespół pisarzy opracowali każdego z członków rodziny Hill, ich przyjaciół i sąsiadów, przyciągnął wiele wielkich celebrytów, którzy ostatecznie pracowali nad serialem. Zbudował także bardzo oddaną grupę fanów, która nadal kocha serię 12 lat po jej zakończeniu. Ta grupa fanów wciąż spiera się o to, który odcinek King Of The Hill jest najlepszy. Ale trudno byłoby im się spierać, który z nich jest najbardziej znany…
Najsłynniejszy odcinek Króla Wzgórza
"Bobby Goes Nuts" jest postrzegany nie tylko jako jeden z najlepszych odcinków King Of The Hill, ale jest bezsprzecznie najbardziej znanym. Jest bardzo, bardzo niewiele list „najlepszych odcinków King Of The Hill” w Internecie, które nie znajdują się w pierwszej dziesiątce. Ale pierwszy odcinek sezonu szóstego jest również dostępny w Internecie w postaci GIF-ów i memów. Przede wszystkim dlatego, że zawiera jedną z najsłynniejszych linii z całego show. Taki, który był używany zarówno przez miłośników King Of The Hill, jak i ludzi, którzy nigdy nawet nie słyszeli o serialu…
To moja torebka! Nie znam cię!
W odcinku ta linijka staje się mantrą Bobby'ego Hilla po tym, jak bierze udział w kursie samoobrony kobiet, aby chronić się przed łobuzami. Oczywiście Bobby posuwa się ZDECYDOWANIE za daleko i kopie prawie wszystkich w krocze, w tym oboje rodziców.
Podczas ustnej historii odcinka przez magazyn MEL, historyk internetowy i redaktor naczelny Know Your Meme, Don Caldwell, wyjaśnił, że głównym powodem jest „To moja torebka! Nie znam cię! żył wiele lat po wydaniu odcinka, zarówno ze względu na wygląd, jak i to, że linia jest zabawna bez kontekstu.
„Jest wiele GIF-ów z tego odcinka, ponieważ to taki efektowny obraz, że ten mały chłopiec kopie ludzi w orzechy. „To moja torebka!” również stał się memem – wyjaśnił Don. „Jest z pewnością popularny. Myślę, że to dlatego, że wyrwany z kontekstu jest to bardzo zabawny tekst. Stał się tematem oryginalnych dzieł sztuki i kilku memów – ludzie nawet mają na nim tatuaże. YouTube jest zdecydowanie największym miejscem dla „To moja torebka! ' ponieważ stał się tematem kilku filmów z remiksami."
Oprócz zdolności do zapamiętywania „Bobby Goes Nuts”, odcinek został również pochwalony przez krytyków i zdobył nagrodę Emmy dla Pameli Adlon (która podkładała głos Bobby'emu) oraz nagrodę Annie dla scenarzysty serialu, Norma Hiscocka.
Pochodzenie "Bobby Goes Nuts"
Według Norma Hiscocka w wywiadzie dla magazynu MEL, koncepcja „Bobby Goes Nuts” pochodzi od pisarza J. B. Cooka w pokoju pisarza. Po prostu pomyślał, że byłoby zabawnie, gdyby Bobby wziął udział w kursie samoobrony kobiet. Był to zalążek świetnego pomysłu, który został dalej rozwinięty przez innych pisarzy, głównie Norm.
„Kiedy rozwijaliśmy tę historię, nie mogliśmy od razu nakłonić go do wzięcia udziału w kursie samoobrony kobiet. To musiało pochodzić od Hanka. Hank musiał powiedzieć Bobby'emu, aby wziął udział w kursie boksu na YMCA, wtedy kurs byłby pełny, wtedy Bobby dołączyłby do klasy. Hank musiał się trochę powiesić, aby historia zadziałała”- wyjaśnił Norm. „Oboje [twórcy] Mike Judge i Greg Daniels zawsze chcieli trochę prawdy w serialu – chcieli, żeby był zabawny i prawdziwy. Zrobiłem więc kilka badań na temat zajęć z samoobrony kobiet. jak wyglądałaby klasa samoobrony kobiet. Linia „To moja torebka! Nie znam cię!” wyszedł z moich badań. Pomyślałem, że to byłoby zabawne, gdyby Bobby krzyczał za każdym razem, gdy został zaatakowany, nawet jeśli znał tę osobę."
Scenariusz powstał z łatwością. Przynajmniej w przeciwieństwie do innych odcinków. I rezonował z publicznością w sposób wykraczający poza ich zainteresowanie wizualnym gagiem Bobby'ego, który wielokrotnie kopie ludzi w orzechy. Według Norma odcinek jest tak silny, ponieważ trafia w związek między Hankiem i Bobbym. Sytuacja powoduje, że oboje rosną, a jednocześnie jest to wręcz zabawne.
„Myślę, że odcinek działa tak dobrze, ponieważ to naprawdę ma sens dla Bobby'ego. Mam na myśli, że jeśli znalazłby lifehack, dlaczego by go nie użył? Bobby rzeczywiście uważa, że postępuje właściwie w epizod, ponieważ broni się, tak jak chciał tego Hank. Ale oczywiście nie robi tego w sposób, który Hank by zaakceptował. Hank byłby facetem, który chciałby, aby jego syn uderzył powyżej pasa – chciałby go do walki na czysto – wyjaśnił Norm.„Lubiłem opowiadać historie o Bobbym i Hanku w King of the Hill, ponieważ naprawdę byłem z nim związany. Bobby był wrażliwym chłopcem, który był otwarty na różne rzeczy, podczas gdy Hank był bardziej ograniczony, więc Bobby doprowadzał go do szaleństwa. ładne połączenie. To było dla mnie serce King of the Hill i z pewnością mogłem się do tego odnieść. Mój tata miał swoją filozofię życia, a moja filozofia nie była jego. Więc jeśli coś powiedziałem, brzmiało to jak szalona gadka. Bobby był taki sam, był tą dziką kartą, której Hank tak naprawdę nie rozumiał."