Klasyczne sitcomy polegają na tym, że są dziś tak samo dobre, jak wtedy, gdy zostały wyemitowane po raz pierwszy. Chociaż wiele dowcipów może być przestarzałych, występy i ogólna energia zawsze wydają się celne, istotne i możliwe do odniesienia. Dotyczy to zwłaszcza największych rodzinnych seriali komediowych. Dla wielu „ALF”, który był emitowany w NBC w latach 1986-1990, jest jednym z najwspanialszych rodzinnych sitcomów. Ale czy odniósłby taki sukces, gdyby wylądował w Disneyu? Nie jesteśmy pewni, czy współtwórcy serialu Paul Fusco i Tom Patchett tak uważają. Chociaż mogą nie mieć animozji do Disneya, którą ma Quentin Tarantino, jest powód, dla którego nie chcieli, aby ich mądry obcy z Melmaca pod logo Mickey Moose.
'ALF' miał stać się fenomenem i niektóre sieci mogą to zobaczyć lepiej niż inne
Dzięki dogłębnej historii ustnej autorstwa Mental Floss wiemy sporo o stworzeniu „ALF”. Był to projekt pasji praktycznie nieznanego lalkarza i czarodzieja Paula Fusco, który wpadł na pomysł, by lalkowy kosmita lądował w garażu typowej podmiejskiej rodziny, a następnie postanawia wtopić się w ich styl życia… próbując zjeść swojego kota, oczywiście.
Ostatecznie program trafił do NBC, która początkowo miała mieszane uczucia co do jego pomysłu. To dlatego, że nie uważali, że obcy jest słodki. W rzeczywistości nazwali ALF „miś Teddy Ruxpin, który [wygląda na to, że] został strasznie oszpecony przez obrotowe drzwi”. Mimo to ktoś zorientował się, że serial będzie niezwykle popularny w sieci. W końcu sam merchandising przyniósł NBC mnóstwo pieniędzy. ALF, podobnie jak Kermit The Frog i inne postacie Jima Hensona, sam stał się celebrytą. I wiele z tego miało związek ze znakomitym występem Paula jako popijającego jelenie, skłonnego do chaosu kukiełki kosmitów.
Publiczność uwielbiała ten program… Max Wright, gwiazda aktorska serialu (Willie Tanner)… nie tak bardzo. Ale odrzucając strupki na bok, ALF był fenomenem.
Chociaż NBC zajęło chwilę, aby zorientować się, że piorun w butelce, którą schwytali, Disney był w pełni zaangażowany w ten pomysł, kiedy im to przedstawiono… Ale Paul nie był zainteresowany współpracą z nimi…
Głównym powodem, dla którego Paul Fusco odrzucił część gotówki w ogromnej firmie, było to, że nie chciał, aby całe jego życie należało do Disneya.
„Miałem pomysł na serial i Disney chciał go kupić” – powiedział Paul Fusco Mental Floss. „Jeśli pracowałeś dla Disneya, byli właścicielami wszystkiego. Posiadali ciebie, zamek, zapasy i beczkę. Nie mogłem poradzić sobie z czymś, co nazywało się ALF W alta Disneya, więc je odrzuciłem.„
To zajęło trochę czasu, aby uzyskać właściwą ofertę
To wspaniałe show zawsze potrzebuje świetnego zespołu za nim. Dlatego Paul Fusco potrzebował Toma Patchetta, który ostatecznie został współtwórcą i scenarzystą serialu.
„Pracowałem nad programem Buffalo Bill z Dabneyem Colemanem” – wyjaśnił Tom. „Główny bohater był jak ALF, jeśli chodzi o bycie bezczelnym. Mój menedżer powiedział mi, że lalkarz Paul Fusco chciał się ze mną spotkać, ponieważ podobał mu się serial. 'nie wiem'"
Paul uważał, że występ Toma jest całkowicie zgodny z poczuciem humoru, którego pragnął dla „ALF”.
„Pamiętam, że spotkałem Paula w biurze [kierownika] Berniego Brillsteina” – powiedział Tom. „Bernie nie znał wtedy Paula. To było wcześniej. Bardzo się zdenerwował. „Co tu robi ta pieprzona kukiełka?” Reprezentował Jima Hensona i nie chciał mieć w pobliżu żadnych innych marionetek. Wtedy zobaczył ALFa i powiedział do mnie: „Tom, mam dla ciebie jedno słowo: merchandising”. To jest showbiznes."
Paul wiedział, że postać ALF (a także jego występ) ostatecznie sprzeda ludziom ten pomysł. Więc nawet przeciągał uroczo niepoprawnych politycznie ALF na imprezy i do klubów komediowych, aby uzyskać odpowiedzi, których potrzebował.
Występ i postać zdecydowanie sprzedały Tomowi pomysł. Tom pracował wcześniej zarówno z Jimem Hensonem, jak i Frankiem Ozem, więc Paul miał jakiś trudny talent do porównania.
„Widziałem najlepsze i myślę, że Paul jest na górze” – przyznał Tom. „Powiedziałbym, że Paul stworzył postać, a ja stworzyłem serial. Miałem szczęście pracować z Muppetami i wiedziałem, co trzeba zrobić, aby było to wiarygodne.”
Tom i Paul wiedzieli, że ma w sobie coś wyjątkowego, dlatego tak długo zajęło im wyprzedanie programu. W rzeczywistości, zgodnie z artykułem Mental Floss, oferowali „ALF” firmom przez dwa lub trzy lata. Pomiędzy Disneyem, który chce mieć całe swoje życie, a innymi sieciami, które chcą, aby serial był „zbyt przesłodzony”, Paul i Tom postanowili nie spieszyć się, aby znaleźć odpowiedniego partnera.
W końcu Bernie Brillstein pomógł im ustawić się w NBC, która naprawdę potrzebowała hitu po serii okropnych porażek. Prezes NBC Brandon Tartikoff, człowiek stojący za Cheers and Family Ties, zobaczył coś w serialu, a reszta to już historia.