Podczas gdy część fanów wciąż jest zła na zakończenie The Sopranos, prawie wszyscy zgadzają się, że większość serialu ma jednocześnie jedne z najbardziej zabawnych i łamiących serce momentów w historii telewizji. Nawet najbardziej znane pytania bez odpowiedzi w serialu sprawiły, że stał się tak uwielbiany. Ale to brutalne (i nieuniknione) zgony niektórych z najbardziej przemyślanych postaci, które naprawdę urzekły fanów.
Wielu członków obsady The Sopranos przeszło do innych projektów, ale większość nie może żyć ze swoich ról w przebojowym serialu HBO. Jest to z pewnością prawdą w przypadku Drea de Matteo, dzięki jej roli Adriany, dziewczyny Christophera, która stała się „szczurem”. Jej śmierć w dwunastym odcinku piątego sezonu z rąk Silvio była po prostu brutalna. I odbiło się to na pisarzu. Oto prawda o śmierci Adriany…
Grafikowa śmierć Adriany była zbyt trudna dla pisarza
W wywiadzie dla Deadline, pisarz Terry Winter omówił pamiętną śmierć w "Long Term Parking". Nie ma wątpliwości, że sama scena była emocjonalnie trudna dla fanów, którzy zbudowali więź z Adrianą, mimo że była zmuszona włączyć Christophera i Tony'ego. Scena zawsze miała być nieco niejednoznaczna. Przynajmniej pod względem nie pokazywania najbardziej brutalnych części, a jedynie ich słuchania. To dlatego, że Terry był zbyt trudny do napisania tego. Przez cały czas trwania serialu napisał wiele krwawych scen, ale ta była po prostu za dużo.
"Zaskryptowałem to, że wyciąga ją z samochodu, a potem kamera zatrzymuje się na samochodzie i słyszysz… jakby ją spoliczkował, a potem wyczołgała się poza kamerę i słyszysz strzał, ale tak naprawdę nigdy nie Zobacz, jak Silvio ją zastrzelił – powiedział Terry Winter do Terminu.„Pamiętam, że to doprowadziło do spekulacji, że tak naprawdę nie była martwa, i powiedziałem, że nie, oczywiście, że nie żyje. Nie robimy takich rzeczy w serialu, z którego uciekła, a odcinki dowiadujemy się później. Ale kiedy Myślałem o tym, powiedziałem Boże, myślę, że podświadomie nie chciałem oglądać Adriany i/lub Drei [aktor], którzy zostali zastrzeleni. Po prostu kochałem tę postać i aktorkę tak bardzo, że nie chciałem tego widzieć, i nie myślałem o tym, kiedy to pisałem. Naprawdę nie myślałem. Tak po prostu widziałem to wizualnie w mojej głowie. A potem na końcu słychać strzał, a potem kamera unosi się w niebo”.
Chociaż nie była to ostatnia scena Drea De Matteo, którą nakręciła, była to jej ostatni dzień. To sprawiło, że scena była znacznie trudniejsza do sfilmowania. Dla Drei był to moment, w którym obawiała się, że niektórzy fani źle zinterpretują. Krótko mówiąc, nie chciała, żeby fani nienawidzili jej postaci.
„Dla mniej wyrafinowanych widzów Adriana była szczurem, twardzielem, bezczelnym, a ludzie, którzy naprawdę rozumieli pisanie [twórcy Davida Chase’a] pod wszystkimi zewnętrznymi materiałami i pod wszystkimi strzałami z pistoletu, wiedzieli, kim ona jest naprawdę było” – wyjaśnił Drea De Matteo.„Była niewinna w serialu, bardziej niż dzieci Soprano, ponieważ dzieci były zblazowane. Żyły bardzo popieprzone życie w tym domu i były narażone na wiele rzeczy. Adriana była narażona na to wszystko, nigdy nie była znudzona, ponieważ zawsze pochodziła z serca i miejsca miłości. Była infantylna i zawsze miała najczystsze intencje. Nie była szczurem. t żadnej z tych rzeczy. Była jak baranek ofiarny."
Dowiedz się, że była na bloku do rąbania
Podobnie jak we wszystkich serialach, w których jest dużo śmierci, aktorzy boją się dnia, w którym dostaną telefon od twórcy serialu. W końcu zwykle oznacza to, że ich postać ginie i nie mają pracy. Jednak w przypadku Drea sprawy potoczyły się nieco inaczej.
„Wiedziałem w sezonie 5, odcinku 5”, twierdzi Drea. „David [Chase] zatrzymał mnie na krawężniku… To znaczy, historia jest taka, że zwykle zabiera wszystkich do ich biura, aby usiąść, a potem zabiera ich na kolację. Mnie tak się nie stało. Powiedział mi, kiedy kręciłem scenę, w której byłem w ortezie karku. Usiadłem z nim na krawężniku. Powiedział: „Będziemy strzelać na dwa sposoby i nie wiemy, czy…” Widzisz, poszedłem do niego i zapytałem… ponieważ wiedziałem, że droga do tego prowadzi, kiedy już mieli do czynienia z FBI… czy będę tu w przyszłym sezonie? Ponieważ chciałem wyreżyserować film. To była największa rzecz w moim agendzie w tamtym czasie. Naprawdę chciałem zrobić film; Poszedłem do szkoły filmowej. Tak naprawdę nie byłem aktorem. Więc nie wiem, czy był wkurzony, że zapytałem, bo wiesz, David jest zabawnym facetem, jeśli chodzi o to, czy myślał, że wykorzystujesz swoją pozycję tam, czy też czy chciałeś tam być, czy nie. Zawsze było coś wokół tego. Wszyscy byli jednorazowi."
Biorąc pod uwagę pragnienie Drei, by wyreżyserować film, David Chase uwierzył, że nie chce już być w serialu. Według Drei, powiedziała Davidowi, że bardzo chciała być w serialu, chciała tylko wiedzieć, czy będzie miała czas, aby wyjść i pokierować swoim projektem.
Podczas gdy pisarz Terry Winter i David Chase zawsze chcieli, aby Adriana zginęła w tym momencie, udało im się nakręcić dla niej dwa różne zakończenia, na wypadek gdyby część informacji wyciekła do prasy lub opinii publicznej, zanim została wyemitowana na HBO. Jednak ze względu na sposób, w jaki została nakręcona (z odsuniętą patelnią), obie wersje zostały użyte w odcinku.
„Ludzie zapłaciliby za ujawnione historie” – powiedział Drea. "Więc nakręciliśmy to na dwa sposoby. Nakręciliśmy to, gdy ja uciekałem, i nakręciliśmy to, gdy strzelano do mnie w lesie, a on skończył używając obu zakończeń, wewnątrz zakończenia."