Szanse są takie, że każdy byłby zdenerwowany i miał urazę do siebie i dyrektorów castingów, gdyby "zbombardował" ich przesłuchanie do Gwiezdnych Wojen. To Gwiezdne Wojny! Tylko jedna z najbardziej kultowych serii filmowych na świecie.
Michael B. Jordan właśnie wrócił do tego, jak „zbombardował” swoje przesłuchanie do Finna w najnowszej trylogii Gwiezdne Wojny, w której Daisy Ridley wystąpiła jako Rey, John Boyega jako Finn i Adam Driver jako Kylo Ren/Ben Solo. Bylibyśmy też wściekli, gdybyśmy stracili szansę zagrania w sequelu trylogii, która zarobiła łącznie ponad 4 miliardy dolarów.
Ale czy możesz sobie wyobrazić, jak muszą się czuć pozostałe tysiące aktorów, którzy bezskutecznie próbowali zostać obsadzeni w tej serii? Każdy, od Leonarda DiCaprio, któremu zaoferowano Anakina Skywalkera, po Ala Pacino, który mógłby zagrać jako Han Solo ze wszystkich postaci, mógł sprawić, że Gwiezdne Wojny wyglądały zupełnie inaczej. Prawdopodobnie jest jeszcze gorzej, jeśli nie udało się zdobyć jednej z ról Legacy Player. Kurt Russell zbombardował swoje przesłuchanie dla Hana Solo, podobnie jak Anjelica Houston i Jodie Foster dla Princess Leia i William Kat dla Luke'a.
Więc Jordan nie powinien czuć się tak źle. Dostał jednak tytuł „Najseksowniejszego żyjącego mężczyzny”, więc tak jest. W porządku; Jordan zagrał w kolejnej wielkiej serii, kiedy został obsadzony jako Erik Killmonger w Black Panther. Więc życie jest dla niego teraz dobre, nawet jeśli nadal ma trochę urazy do Gwiezdnych Wojen.
Próbowany i nieudany Jordan zrobił
Po raz pierwszy usłyszeliśmy o nieudanym przesłuchaniu Jordana do Gwiezdnych wojen: Przebudzenie Mocy w 2013 roku. Ale dopiero niedawno dowiedział się, jak było naprawdę źle.
Promując swój nowy film Bez wyrzutów sumienia, Jordan powiedział Variety, że jego przesłuchanie do Finna (które później trafił do Johna Boyegi) osiem lat temu było „prawdopodobnie moim najgorszym przesłuchaniem do tej pory”.
„Wydaje mi się, że nie mogłem owinąć mózgu wokół niektórych stron, ponieważ wiesz, że kiedy czytasz te projekty na wysokim poziomie, tak naprawdę nie ma żadnej konkretności po stronach” – powiedział Jordan.„Wszystko jest bardzo niejasne; wszystko jest w tajemnicy. Czytając, po prostu nie mogłem tego połączyć. Zdecydowanie zbombardowałem to na pewno.”
Więc oprócz bycia bardzo zdenerwowanym, ponieważ znowu były to Gwiezdne Wojny, Jordan nie miał praktycznie nic do zrobienia ze swojej strony. Wszystko to powoduje, że poniesiesz porażkę, prawda?
Tom Holland również wysadził swoje przesłuchanie dla Finna. Powiedział magazynowi Backstage, że nie udało mu się dostać do strefy i skończył ze śmiechem przez większość swojego przesłuchania.
„Byłem jak cztery lub pięć przesłuchań i myślę, że brałem udział w przesłuchaniu do roli Johna Boyegi” – powiedział Holland. „Pamiętam, jak robiłem tę scenę z tą panią, pobłogosław ją, a ona była tylko dronem. Więc robiłem to wszystko w stylu: „Musimy wracać na statek!” A ona mówiła: „Plup, bip, bip, bip, bip”. Po prostu nie mogłem przestać się śmiać. Uważałem to za zabawne. I czułem się naprawdę źle, ponieważ bardzo się starała być przekonującym androidem, dronem, czy jak tam się nazywają. Tak, oczywiście nie dostałem tej roli. To nie był mój najlepszy moment."
Obie gwiazdy skończyły jednak na świetnych rolach w MCU. Przynajmniej ich przesłuchania w Gwiezdnych Wojnach dały im po raz pierwszy zasmakować w przesłuchaniach do franczyzy i jak to jest przesłuchanie praktycznie bez kontekstu, ponieważ wszystko jest tak tajne.
Prawdopodobnie i tak byli w lepszej sytuacji. Boyega wyjaśnił GQ, że musi przejść przez miesiące przesłuchań i przez te miesiące nigdy nie wiedział, czy naprawdę miał tę rolę.
„Zostałem wypuszczony na siedem miesięcy przesłuchań. To było jak The X Factor, ale bez programu telewizyjnego wokół niego. To było intensywne” – powiedział. Po przeczytaniu scenariusza miał również podobną, zadziwioną reakcję, jak Jordan.
Kiedy czytałem scenariusz, płakałem i nie jestem wielkim płaczem… Jestem raczej typem faceta z żabą w gardle, który spróbuje go zatrzymać i upewnij się, że nie wypuszczam tego wszystkiego – powiedział.
Próbowali i zawiedli inni
Wraz z Jordanem i Holandią było wiele "prawie" dla Przebudzenia Mocy. Kiedy Carrie Fisher podpisała kontrakt na powtórkę generała Leii, poprosiła, aby jej córka Billie Lourd również dostała rolę w filmie, więc wzięła udział w przesłuchaniu do Reya, ale go nie dostała. Zamiast tego otrzymała rolę porucznika Connixa.
Jej matka miała podobne szarpiące nerwy doświadczenie, kiedy brała udział w przesłuchaniu do księżniczki Leii na to, co wtedy było tylko Gwiezdnymi Wojnami (później zmieniono je w Nową Nadzieję) 40 lat temu.
„Były tam niesamowite aktorki, które były w moim wieku, rozważano tę rolę, więc nie sądziłem, że ją dostanę” – powiedział Fisher w filmie dokumentalnym Empire of Dreams: The Story of the Star Wars Trilogy. "Dostałem to z zastrzeżeniem, że poszedłem na tłustą farmę i że schudłem dziesięć funtów."
Fisher powiedział, że George Lucas „obsadził nas do pisania w pewien sposób”, ponieważ Leia była zadziorna, podobnie jak ona, a Mark Hamill i Harrison Ford również zostali obsadzeni na podstawie ich osobowości.
Wątpimy w J. J. Abrams miał podobne podejście do castingu, chociaż Rey, Finn i Poe mają niektóre z tych samych cech osobowości, co ich pozaekranowi odpowiednicy.
Wraz z Lourdem, Eddie Redmayne wziął udział w przesłuchaniu do Kylo Rena i przegrał, podobnie jak Saoirse Ronan dla Reya. Ciekawe jest to, że wszyscy, którzy przegrali przesłuchania, dostali równie świetne role. Ale nic nigdy nie będzie się równać z Gwiezdnymi Wojnami. Co możemy powiedzieć? Moc jest silna tylko z kilkoma szczęśliwymi aktorami.