NCIS: Los Angeles to telewizyjny serial kryminalny, będący połączeniem dramatu wojskowego i policyjnego w sieci CBS. Premiera odbyła się we wrześniu 2009 roku, a od października 2021 rozpoczyna swój trzynasty sezon. Serial jest spin-offem NCIS, który trwa już od 19 sezonów i udało mu się uniknąć dramatu obsady, poza tym, że Mark Harmon potencjalnie nie dogaduje się ze swoimi kolegami. NCIS: Los Angeles to także serial siostrzany dla NCIS Miami.
Biorąc pod uwagę, że wszystkie trzy programy mają takie same założenia, jak grupa elitarnego oddziału Naval Criminal Investigative Service (NCIS), który specjalizuje się w wykonywaniu tajnych zadań, można by się spodziewać, że wszyscy będą dobrze reagować na fanów. Jednak niekoniecznie tak jest w przypadku franczyzy NCIS. Podczas gdy NCIS, które odniosło wielki sukces i przyniosło wiele niezapomnianych gości, i NCIS: Miami radzą sobie dobrze w recenzjach, NCIS: Los Angeles otrzymało sporo mieszanych recenzji. Widzowie serialu zaczynają od miłości do nienawidzenia serialu, a serial wpływa nawet na wartość netto aktorów (na przykład Renee Felice Smith). Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, dlaczego fani zmieniają zdanie na temat NCIS: Los Angeles.
Fani nie są zadowoleni z nowego sezonu NCIS: Los Angeles
Porównując średnie oceny między starszymi i nowszymi sezonami NCIS Los Angeles, oceny drastycznie spadły. Według Rotten Tomatoes sezon 2 miał średnią ocenę 4,2 i 86% widzów cieszyło się z sezonu. Jednak w sezonie 11 oceny spadły do 57% ze średnią oceną 3,4. Fani nie są zadowoleni z postępów w nowych sezonach NCIS: Los Angeles.
Fani udali się na Reddit, aby wyrazić swoje uczucia i obawy dotyczące NCIS: Los Angeles. Niektórzy fani czują, że dynamika między gwiazdami Chris O'Donnell i LL Cool J jest wyłączona i nie wydaje się tak naturalna dla widzów. Inni fani uważają, że casting mógł być lepszy, niż robią to NCIS i NCIS Miami. Widzowie są zdezorientowani, dlaczego postacie, takie jak krawcowa w serialu, dodają do fabuły, gdy nie robią nic, aby zbudować napięcie.
Oddani widzowie zaczynają kwestionować, dlaczego sieć zadała sobie trud stworzenia NCIS Los Angeles z dobrą obsadą, postaciami i fabułą. W porównaniu do NCIS, który ma świetną fabułę i jeszcze lepiej obsadę postaci, które grają na ekranie. NCIS ma sens, NCIS: Wydaje się, że Los Angeles właśnie straciło swój urok w pokoju pisarskim, aby tworzyć solidne odcinki, aby utrzymać publiczność i fanów w każdym tygodniu.
Jeden fan Reddit nie poświęcił czasu, aby wyrazić, co myśli o nowym sezonie, mówiąc: „Nie rozumiem szwaczki (niskiej damy, która jest we wszystkim). Nie podoba mi się w nim LL Cool J, Chris O’Donnell jest w porządku. Bardzo trudno mi się podobać ten program, ponieważ absolutnie KOCHAM NCIS. Nie możesz zrobić niczego bliskiego i tak już doskonałej obsadzie NCIS. Humor, dowcipy, historie, ich wzajemne relacje. Tylko programy, które sprawią, że zapomnisz, że oglądasz program. Nie mogę przegapić odcinka NCIS… Mogę przegapić odcinek NCIS LA. Wygląda na to, że zespół produkcyjny odpowiedzialny za NCIS: Los Angles musi wrócić do deski kreślarskiej, przerobić serię i dać fanom powód, aby wracać co tydzień, aby zobaczyć, co będzie dalej. W końcu bez widzów powracających tydzień po tygodniu, oceny widzów przestaną istnieć, a program może zostać odwołany, zanim się zorientujesz.
Nowe spojrzenie na NCIS w sezonie 13: Los Angeles
Odkąd rozpoczęła się seria NCIS, fani wiedzieli, że każdego roku, gdy zbliża się święta, należy spodziewać się specjalnego odcinka sezonowego. Nawet z opóźnieniami w produkcji z powodu Covid-19 Pandemic, sezon 12 NCIS: Los Angeles dał fanom zimowy odcinek specjalny. NCIS: Los Angeles nie było jedynym serialem, który zdecydował się nie kontynuować sezonowej tradycji odcinków, ale NCIS i jego inny spin-off NCIS: Hawaje również nie były tak dobre. Zamiast tego, franczyza zdecydowała się na zimową przerwę i nie dawała fanom zwykłej dawki świątecznej radości, którą zawsze robili, i czegoś, na co fani zawsze czekają, ponieważ są zabawni, weseli i zazwyczaj mają lżejszy odcinek z dala od dramatu i wprowadzić je w świąteczny nastrój.
Zimowa przerwa oznaczała nie tylko sezonowy odcinek, ale także odejście ukochanego agenta specjalnego Gibba. Fani liczyli na specjalny sezonowy odcinek, który utrzyma ich przy życiu na święta i sprawi, że Gibb opuszcza serial mniej przygnębiający. Kilku fanów postanowiło wyrazić swoje rozczarowanie platformami społecznościowymi Instagram i Twitter.
Na koncie na Instagramie poświęconym Ericowi Christianowi Olsenowi, który gra agenta Marty Deeks w NCIS: Los Angeles, fani zasypywali komentarze wyrażające swoje rozczarowanie. Jeden z fanów na koncie na Instagramie skomentował: „Zawsze mają odcinek świąteczny! Nawet w zeszłym roku z pandemią!” Na Twitterze fani zatrzasnęli się również na koncie NCIS na Twitterze, ponieważ nie było żadnego sezonowego odcinka, jedna osoba napisała na Twitterze: „To trochę mnie wkurza, że w tym roku nie zrobili ani jednego odcinka o tematyce świątecznej. Ostatni odcinek o tematyce bożonarodzeniowej był w sezonie 17. Ostatni odcinek Halloween był w sezonie 16, a ostatnie Święto Dziękczynienia było w sezonie 15. To jedne z najlepszych odcinków. Mamy nadzieję, że franczyza NCIS ma jasne przesłanie od swoich fanów i zapewni, że zawsze będzie mieć specjalny świąteczny odcinek, aby wprowadzić świąteczny nastrój, zanim serial przejdzie zimową przerwę.
Podczas gdy NCIS ma się fenomenalnie dobrze, czy franczyza musiała wprowadzić spin-offy NCIS: Los Angeles i NCIS: Nowy Orlean (mimo że zatrudnili nowych członków obsady, którzy zasłużyli na swoje role takich jak Charles Michael Davis). Oceny nie mają się tak dobrze, jak kiedyś na początku serii, fani nie są zadowoleni z obsady i fabuły serialu. Przede wszystkim brak sezonowego odcinka sezonu 13 nie pozostawia NCIS: Los Angeles w dobrych książkach fanów i prawdopodobnie wielu fanów zaczyna nienawidzić serialu. Jeśli NCIS: Los Angeles miałoby odnowić się na czternasty sezon i przywrócić zimowy odcinek tuż przed zimową przerwą, zmienić nieco fabułę i rozważyć pewne zmiany w obsadzie, pozostaje pytanie, czy fani, którzy zwrócili się do nienawiści NCIS: Los Angeles znów pokochał serial?